Dnia 5 czerwca 2018 r. dzieci z naszego przedszkola wybrały się do Miejskiego Ośrodka Kultury, gdzie w sali widowiskowej obejrzały spektakl pt. "Świat Andersena" w wykonaniu aktorów Wrocławskiego Teatru In-Art.
Spektakl składał się z trzech odrębnych baśni H. Ch. Andersena, a każda z nich została przedstawiona w innej technice aktorskiej i innym planie.
Pierwsza baśń - "Świniopas" przedstawiona została w planie żywym. Każda postać stanowiła swoisty element teatru formy, połączenia pantomimy i charakterystyczności postaci. Druga baśń - "Nowe szaty króla" to teatr wyolbrzymionej maski, przez co proporcje ciała aktorów były mocno zaburzone. Dzieci chyba nigdy dotąd nie widziały tak dziwnych postaci, bo ich pojawienie się wywołało ogromne zdumienie. Trzecia baśń - "Brzydkie kaczątko" to teatr lalek bunraku. Jest to japońska sztuka, w której aktorzy animują lalki wielkości połowy rozmiarów ludzkich.
Choć przedstawienie było dość długie, to jednak dzięki zmianom technik nikt się nie nudził. Dobrze znane baśnie nabrały nowego charakteru i cały spektakl oglądało się z zaciekawieniem. Po wyjściu z sali widowiskowej dzieci spontanicznie dzieliły się wrażeniami, przypominając sobie najbardziej emocjonujące fragmenty przedstawienia.
Pierwsza baśń - "Świniopas" przedstawiona została w planie żywym. Każda postać stanowiła swoisty element teatru formy, połączenia pantomimy i charakterystyczności postaci. Druga baśń - "Nowe szaty króla" to teatr wyolbrzymionej maski, przez co proporcje ciała aktorów były mocno zaburzone. Dzieci chyba nigdy dotąd nie widziały tak dziwnych postaci, bo ich pojawienie się wywołało ogromne zdumienie. Trzecia baśń - "Brzydkie kaczątko" to teatr lalek bunraku. Jest to japońska sztuka, w której aktorzy animują lalki wielkości połowy rozmiarów ludzkich.
Choć przedstawienie było dość długie, to jednak dzięki zmianom technik nikt się nie nudził. Dobrze znane baśnie nabrały nowego charakteru i cały spektakl oglądało się z zaciekawieniem. Po wyjściu z sali widowiskowej dzieci spontanicznie dzieliły się wrażeniami, przypominając sobie najbardziej emocjonujące fragmenty przedstawienia.
Galeria artykułu
