22 września dzieci z grupy III udały się na wycieczkę do gospodarstwa agroturystycznego „Pod Skałką” w Przybynowie. Jest to jedna z największych zagród edukacyjnych w Polsce.
Po słodkim poczęstunku i ciepłej herbatce przedszkolaki wzięły udział w warsztatach edukacyjnych pt. "Jesień w koronach drzew - pora spadających liści", podczas których malowały farbami liście z masy solnej oraz jesienny pejzaż na foliowej tafli. Wysłuchały także opowieści o małej Hani, która pogodziła skłócone drzewa, układały przyrodnicze puzzle oraz grały w domino w wersji makro.
Potem była przerwa na słodką niespodziankę w postaci waty cukrowej, a następnie oglądaliśmy chatę z przełomu XiX i XX wieku. Dzieci mogły zobaczyć jak wyglądało dawniej życie na wsi i jakich używano narzędzi do prac na roli. Poznały także umeblowanie dawniej używane w domostwach i narzędzia codziennego użytku. Był tam piec kaflowy, którym gospodynie ogrzewały dom i w którym piekły chleb, lampa naftowa, która dawała światło, dawne żelazka i wiele innych niespotykanych już dzisiaj sprzętów.
Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie Zwierzyńca. Tam dzieci mogły zobaczyć wiele zwierząt, takich jak lamy, owce, kózki, wielbłąd, kangur i inne.
Po obiedzie wybraliśmy się na przejażdżkę Jurajskim Ekspresem, czyli kolejką, która nie potrzebuje torów do jazdy. Bardzo miło spędziliśmy czas zwiedzając okolicę i słuchając wesołych piosenek dla dzieci. Dzieciom towarzyszył uśmiech i nawet zza chmur wyjrzało słoneczko.
Potem była przerwa na słodką niespodziankę w postaci waty cukrowej, a następnie oglądaliśmy chatę z przełomu XiX i XX wieku. Dzieci mogły zobaczyć jak wyglądało dawniej życie na wsi i jakich używano narzędzi do prac na roli. Poznały także umeblowanie dawniej używane w domostwach i narzędzia codziennego użytku. Był tam piec kaflowy, którym gospodynie ogrzewały dom i w którym piekły chleb, lampa naftowa, która dawała światło, dawne żelazka i wiele innych niespotykanych już dzisiaj sprzętów.
Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie Zwierzyńca. Tam dzieci mogły zobaczyć wiele zwierząt, takich jak lamy, owce, kózki, wielbłąd, kangur i inne.
Po obiedzie wybraliśmy się na przejażdżkę Jurajskim Ekspresem, czyli kolejką, która nie potrzebuje torów do jazdy. Bardzo miło spędziliśmy czas zwiedzając okolicę i słuchając wesołych piosenek dla dzieci. Dzieciom towarzyszył uśmiech i nawet zza chmur wyjrzało słoneczko.
Galeria artykułu
